Będąc zwolenniczką eleganckich i nowoczesnych nakryć, bujnych bukietów i otulających świec, aranżacja stołu wielkanocnego zawsze jest dla mnie dużym wyzwaniem. Dbając o tradycyjne elementy świątecznej dekoracji – pastelowe kolory, urocze króliczki, kurczaczki i baranki – ciężko jest odnaleźć równowagę i nie przesłodzić.
Z reguły wybieram jeden kolor przewodni (Szmaragdowa Wielkanoc czy Wielkanocne śniadanie między magnoliami) i staram się ograniczyć do minimum użycie popularnych symboli, takich jak króliczki i baranki szczególnie w intensywnych kolorach. Moja Wielkanoc zawsze była bardzo dojrzała.
W tym roku postanowiłam zmienić podejście i obudzić drzemiące we mnie dziecko. Co z tego wyszło – na stole wyrósł ogród z dziecinnych wspomnień. Pierwsze wiosenne kwiaty, wilgotny mech, kompot w glinianym dzbanku postawiony przez babcię na drewnianym stole w ogrodzie, bo do domu ciężko było nas zagonić. Bieganie za króliczkami i kurczaczkami między drzewami. Błoga sielanka i bogata dziecięca wyobraźnia, która ze zwykłej króliczej nory mogła wymyślić zupełnie nowy świat.
Odtworzyć ten obrazek na wielkanocnym stole okazało się banalne. Wystarczyło parę wiosennych kwiatów cebulowych przesadzonych do doniczek z terakoty i mech, który posłużył za bazę dla mini ogrodu. Tym razem wybrałam zastawę ceramiczną, nie porcelanową. Postawiłam na naturalne kolory i rustykalne wykończenie. Gdzie szukać folklorystycznych talerzyków? Z pewnością odnajdziecie kilka sztuk w kredensie babci.
Ciekawy efekt możecie uzyskać, zastępując tradycyjny obrus oryginalnymi materiałami. Bieżnik i tasiemki z juty obszyte koronką idealnie wpiszą się do koncepcji stołu-ogrodu.
Ceramiczne figurki królików nawiązują do wielkanocnych, jak i wiosennych motywów. Nawet jeżeli nie planujecie zorganizować świątecznego przyjęcia u siebie, to tak „ubrany” stół będzie pasował do każdej wiosennej imprezy.
Wielkanocnego nastroju do aranżacji dodają serwetki złożone w formie wielkanocnego królika, jajka porozkładane na mchu między kwiatami oraz mini terrarium z jajkiem przepiórczym w środku.
Na stole królują tradycyjne potrawy i wykwintna tarta ze szparagów, białej kiełbasy i sera gorgonzola.
Taki stół mogłabym mieć przez całą wiosnę, elegancję zostawiam zimie.