It is true that whisky improves with age. The older I get, the more I like it. – Ronnie Corbett
Statystyki wciąż pokazują, że głównym konsumentem whisky jest klient powyżej 45 roku życia. Mimo tego Jarosław Buss, organizator corocznego festiwalu Whisky Live Warsaw w swoim wywiadzie dla mediów zauważa zmianę tendencji. Z roku na rok klient whisky coraz bardziej robi się młodszy. Możemy już pomału przyzwyczajać się do myśli, że target market dla producentów whisky rozszerzy się do od 25 lat w górę. Zaczęła się era poszukiwaczy przygód. Podróżujemy, chłoniemy rożne kultury, smaki, mamy dostęp do niezliczonej ilości trunków. Wraz z edukacją wyrastają oczekiwania konsumentów. Cena przestała być kluczowym elementem, mówi organizator. Nawet jeżeli portfel zakupowy młodych ludzi nie pozwala im, żeby kupić sobie butelkę whisky premium czy single malt, to składają się w kilku i organizują sobie wieczory whisky.
No cóż entuzjaści tego trunku stają się coraz młodsi, a polski rynek whisky bardziej dojrzały. Tą tendencję można było już zaobserwować na październikowym festiwalu Whisky Live Warsaw.
W tym roku festiwal zmienił swoją stałą lokalizację i przemieścił się na Warszawską Pragę. Wydarzenie odbyło się w Centrum Praskim Koneser, wyjątkowym miejscu nawiązującym do tradycji polskiego gorzelnictwa. Tegoroczna odsłona imprezy obfitowała w wiele znamienitych trunków ze wszystkich stron świata. Poza popularną „szkocką”, w ofercie festiwalowej znalazły się również: rumy, wódki, koniaki, giny, oraz likiery na bazie whisky.
Na Whisky Live jak co roku nie zabrakło też festiwalowych premier. Podczas tegorocznej edycji pojawiło się szerokie grono debiutantów: siedem destylarni z dwóch różnych kontynentów. Stany Zjednoczone zostały zaprezentowane przez bourbony Michter’s, które w zgodnej opinii ekspertów należą do światowej czołówki w swojej kategorii. Listę tegorocznych debiutantów uzupełniają wyśmienite whisky ze Szkocji oraz Anglii.
Większość obecnych na festiwalu alkoholi była dostępna do degustacji w cenie biletu.
Oprócz możliwości spróbowania szlachetnych trunków, goście festiwalu mieli możliwość uczestniczyć w warsztatach edukacyjnych oraz posłuchać ciekawych paneli tematycznych. Na festiwalu był poruszony też modny ostatnio temat parowania mocnych trunków z jedzeniem. Bartłomiej Czerwiński, szef kuchni restauracji Merliniego na pokazach kulinarnych wtajemniczał jak można wykorzystać whisky w gotowaniu.
To właśnie zawdzięczając rosnącej popularności festiwali whisky oraz innych ewentów związanych z degustacją alkoholu, wyrasta zainteresowanie lepszą gatunkowo whisky – dodaje Jarosław Buss. Konsumenci coraz częściej odkrywają gatunkowe, importowane trunki, a chcąc poszerzać wrażenia smakowe kupują whisky coraz lepszej jakości. Według International Wine & Spirit Research (IWSR) Polska jest jednym z najszybciej rozwijających się krajów pod względem konsumpcji whisky.
Boom na whisky oraz rosnące zainteresowanie limitowanymi edycjami oraz produktami od firm niezależnych sprzyja też rozwojowi krajowej produkcji tego alkoholu. Przykładem jest powstająca na Dolnym Śląsku rzemieślnicza destylarnia Wolf & Oak. Właściciele destylarni mają zamiar docelowo osiągnąć sprzedaż na poziomie 100 tys. butelek rocznie. Receptura ich whisky opiera się na tradycyjnych polskich smakach, odróżniających ją od single maltów, wykorzystując do tego lokalne surowce jak żyto oraz beczki składane na miejscu z amerykańskiego i polskiego dębu.
zdjęcia* RiE
