
Sopot-kłopot! To pogoda nie dopisuje, to za dużo turystów, to ciężko znaleźć dobrą restaurację, w której smacznie się zje, a nie wyda fortuny. Ale cóż, jakkolwiek kontrowersyjne nie byłoby polskie morze i ile razy nie obiecujemy sobie, że następnym razem tylko zagraniczne kurorty, zawsze tutaj chętnie wracamy. Jest pewny urok i moc w porywie tego zimnego wiatru z nad morza, w niespiesznym biesiadowaniu w tłocznych przybrzeżnych tawernach, w za dużej porcji świeżo smażonej ryby z kieliszkiem Saskiej. Serce do Sopotu zaczyna bić szybciej, szczególnie, kiedy uda się znaleźć miejsce, gdzie karmią pysznie, sezonowo i przede wszystkim uczciwie. Do takiego miejsca miałam okazję trafić, odhaczając knajpy na liście Saskiej „Miejsca ze Smakiem”.
Tawerna Rybaki mieści się tuż przy promenadzie z widokiem na morze. Na zewnątrz jest spory i bardzo przyjemny ogródek zazieleniony typową dla sopockiej plaży trawą. Wystrój w środku, jak na tawernę przystało, jest prosty i dość przyjemny z widocznymi morskimi motywami. Obsługa bardzo miła i kompetentna. Z chęcią doradzą i opowiedzą, co dobrego i nowego w menu oraz niezwłocznie zaserwują poczęstunek od restauracji – pyszną pastę z makreli i świeżym pieczywem.
Jeśli morze to tylko ryby. Zaczynając od poczęstunku, po przystawki, kończąc na głównych daniach, w Tawernie Rybaki zdecydowałam przetestować wyłącznie rybne menu. Chociaż coś dla siebie znajdzie tutaj każdy – wielbiciel mięsa i wegan.
Jako przystawkę zamówiłam bardzo smaczne smażone krewetki w gulaszu z chorizo i pitnym miodzie. Szybko zniknęły razem z Saską Pigwa. Lekka zielona sałatka z wędzonym łososiem, jajkiem poche i suszonym kindziukium w połączeniu z Saską Dzika Róża bardzo posmakowało koleżance.
Najbardziej zadowolona byłam z burgera z soczystym kotletem z dorsza. Burger był po prostu pyszny, a towarzyszyły mu smażone krążki cebulowe i sos BBQ. By podkreślić i dopełnić smak burgera polecam Saska Wiśnia.
Warto tutaj spróbować także smażone filety halibuta. Podają go z parmezanowym puree i boczniakiem. Jeśli spacerując po sopockiej promenadzie macie ochotę na dobrą rybę, to zachęcam aby wstąpić do Tawerny Rybaki. Nie pożałujecie.
zdjęcia*RiE