Lato dobiega końca, a wraz z nim Twój urlop i entuzjazm, który towarzyszył Ci podczas wakacyjnych szaleństw. Przez te kilka tygodni zapewne odzwyczaiłaś się od obowiązków, codziennego wstawania wraz z budzikiem, życia według planu zadań. Życie w słodkim błogostanie, prawda? (hmm… dlaczego nie może tak być zawsze?) Za chwilę jednak znów zaczną się obowiązki – powrót do pracy, obowiązki szkolne i cały wir rutynowych czynności. Badania naukowe jednoznacznie wskazują: aby pozbyć się syndromu powakacyjnego stresu i wdrożyć się na nowo we wszystkie „stare sprawy” potrzebujemy około dwóch tygodni! Pewnie nie jedna z nas już ma gęsią skórkę na samą myśl o tym i w głowie toczy myśl: Lato wróć! Na szczęście i na to znalazł się sposób – sprawdzone rytuały, które pozwolą powrócić Ci z impetem do pracy po wakacjach i utrzymać dobry nastrój jeszcze na długi czas.
Korzystaj z bogactwa lata po pracy
Piękna pogoda nadal trwa, więc korzystaj z niej maksymalnie ile się da! Daj sobie jeszcze troszkę luzu i wybierz się po pracy na spacer, dzięki któremu wyciszysz się po pierwszych dniach w pracy, jeśli są dla Ciebie stresujące. Nawet jeśli nie masz wokół swojego miejsca zamieszkania lasu ani jeziora, możesz wybrać się do pobliskiego parku i podziwiać piękno zmieniającej się przyrody. Możesz także urządzić z rodziną/przyjaciółmi pasjonującą wycieczkę po okolicy i urządzić wspólny piknik. Przy tej okazji skorzystaj z naszego Wizualnego piknikowego poradnika. Nawet jeśli masz za sobą ciężki dzień, wizja popołudnia spędzonego wg własnego pomysłu – na łonie natury, z rodziną w domu lub przyjaciółmi w klimatycznej knajpce z pewnością doda Ci sił! Ten rytuał możesz powtarzać codziennie – dzięki temu na stałe wygospodarujesz czas dla siebie, aby się zregenerować i odprężyć.
Urządzaj wieczory wspomnień
Usiądź wygodnie z lampką ulubionego wina lub tym przywiezionym z wakacji i przejrzyj zrobione wtedy zdjęcia. Powspominaj samotnie lub z w grupie ulubione momenty – te, które będą kojarzyć Ci się jak mantra z wakacyjnym miejscem. Może urządzicie konkurs na najlepszą wersję wakacyjnego dania, które wtedy spróbowaliście po raz pierwszy?
Jeśli do tego stworzycie fajny nastrój przy pomocy przywiezionych pamiątek z wakacji, np. niedymnych świec z pszczelego wosku z naturalnym bursztynem, oryginalnego otwieracza do wina lub choćby kolorowej serwety z motywem przewodnim wakacyjnego klimatu – jedno jest pewne: dobry nastrój gwarantowany! Pamiątki z wakacji możesz wykorzystać również w pracy lub szkole budując swoją mentalną kotwicę, której zadaniem będzie wzbudzić w tobie dobre emocje, gdy będziesz ich potrzebować. Wystarczy, że będziesz mieć przy sobie coś, na widok czego będziesz się uśmiechać – może to być bransoletka, brelok do kluczy albo ustawione na pulpicie służbowego komputera ulubione zdjęcie z wakacji. Patrząc na nie automatycznie będziesz przypominać sobie zabawne lub po prostu bardzo ważne dla ciebie chwile związane z daną rzeczą lub sytuacją. Po pewnym czasie zaczniesz robić to niemal automatycznie – patrząc na swoją „kotwicę” od razu przeniesiesz się do wakacyjnego miejsca i wzbudzisz w sobie tamte emocje. To ćwiczenie polecam wszystkim – w gorszym momencie warto sobie przypomnieć, że to dla tych dobrych chwil warto żyć, czasem się przemęczyć i że po każdej burzy wychodzi słońce (jak wtedy na plaży, potem na niebie pojawiła się piękna tęcza, prawda?)
Powitaj dzień tak, jak powitałaś go na urlopie
Zapewne wstawanie o 9.00 raczej nie jest możliwe na co dzień (a przynajmniej nie każda z nas może sobie na to pozwolić), ale… na pewno jest coś, co możesz na stałe wdrożyć w życie, aby przyjemnie zacząć dzień. Kawa o 6.00 pod ciepłym kocem, poranna medytacja lub joga albo kilka wdechów świeżego powietrza podczas spaceru i podziwiania wschodu słońca? Ten poranny rytuał sprawdzi się przez cały rok. Może po prostu warto wstać kwadrans wcześniej i cieszyć się niespiesznym luzem w pidżamie?
Planuj kolejne urlopy
W 2011 roku na zlecenie brytyjskiej Post Office Travel Insurance zostały przeprowadzone badania mające na celu sprawdzić, co jak długi okres człowiek powinien wyjeżdżać na urlop. Wynik jest zaskakujący: dla dobrostanu psychicznego, fizycznego i ogólnie dobrego samopoczucia urlop należałoby organizować co… 62 dni. Jest to czas na tyle krótki, abyś mogła być ciągle zmotywowaną wizją kolejnych dni wolnych i wystarczająco długi, by móc dopracować szczegóły swojego mini-urlopu. Czasem wystarczą 2-3 dni, aby móc naprawdę dobrze wypocząć! W końcu… nie żyjesz, by tylko pracować, ale pracujesz, by móc żyć tak jak chcesz!
