Co robisz zaraz po przebudzeniu?
Zanim któremuś z 63165 budzików uda się mnie skutecznie rozbudzić zaczynam sobie powolutku ruszać nogami, kręcę kółeczka stopami, później to samo z dłońmi. Jak już otworzę oczy to sprawdzam wiadomości i swoje profile w social media, po czym biegnę do kuchni zrobić sobie kawę.
Jak wygląda Twoje śniadanie?
Nie jadam śniadań (chociaż wiem, że powinnam!). 2-3h po przebudzeniu jestem w stanie przyjąć tylko mocną, czarną kawę. (zdjęcie śniadanie.jpg)
Kosmetyk, po który uwielbiasz sięgać to…
Może nie do końca jest to kosmetyk ale.. bibułki matujące! Noszę zawsze przy sobie 🙂 Tak samo jak pomadki ochronne.
Czym się zajmujesz na co dzień?
Niedawno rzuciłam pracę w agencji marketingowej i i jestem teraz wolnym duchem! Rozwijam swoje social media, pomagam mojemu chłopakowi w produkcji filmów i czasem dorywczo koordynuję akcje influencerskie, a także hobbystycznie próbuję sił w aktorstwie. Każdy dzień niesie za sobą coś nowego, pozbyłam się rutyny codziennego siedzenia przy jednym i tym samym biurku i czuję jak rozkwitam!
Co motywuje Cię do pracy?
Lubię swoją pracę więc nie potrzebuję do niej motywacji! Ale kiedy zdarzają się chwile zwątpienia to zawsze mam wsparcie w moim ukochanym, a także w odbiorcach – w końcu to dla nich w głównej mierze tworzę!
Jak wygląda Twoje biurko?
Nie mam biurka! Pracuję tam gdzie mi się zamarzy – najczęściej jest to łóżko, ale gdy pogoda dopisze lubię wyjść z komputerem do parku lub usiąść w ogródku kawiarni.
Jakie są Twoje rytuały?
Wydaje mi się, że jedyny rytuał to poranne picie kawy!
Perełka w Twojej szafie – jaka rzecz lubisz najbardziej?
Czarna ramoneska – od zawsze na zawsze! Pasuje do wszystkiego, chyba nigdy nie wyjdzie z mody i jak już się znajdzie tę swoją jedyną to nie można sobie wyobrazić życia bez niej! 😉
Jeśli mogłabyś pojechać gdziekolwiek, gdzie teraz byś była?
W Grecji! Uwielbiam ten kraj, przez swoją rozpiętość geograficzną każdy region jest zupełnie inny. Kocham grecki klimat i styl życia, czuję się tam najlepiej na świecie. A moje serce zupełnie należy do greckiej wyspy Skiathos…
Jaka była najbardziej niezwykła potrawa, którą jadłaś?
Wydaje mi się, że nie ma takiej! Jeśli chodzi o jedzenie to powiem szczerze, że boję się próbować “nowych” smaków i potraw. Uwielbiam klasyczną, polską kuchnie i wszystko co znam. Pewnie wiele dobrego (dosłownie!) mnie przez to omija, ale taki już mój los!
Zdradzisz przepis, który uwielbiasz?
Śniadaniowe placuszki z trzech składników! Kiedyś znalazłam w Internecie i już mi utknął w głowie. Z resztą ciężko go zapomnieć. Miksujemy ze sobą banana, płatki owsiane i jajko, smażymy na oleju kokosowym i voila! Pyszne jedzonko w kilka minut. Jako kulinarne beztalencie jestem bardzo zadowolona z tego przepisu i tego, że nie da się go zepsuć, haha!
Jaka jest ostatnia rzecz, którą robisz przed zaśnięciem?
Staram się robić w głowie listę miłych rzeczy, które przytrafiły mi się tego dnia. Skupiam się także nad tym by rozluźnić wszystkie mięśnie ciała, stopniowo, zaczynając od stóp i kończąc na mięśniach twarzy. Dopiero po takiej malutkiej medytacji jestem gotowa by udać się do krainy snów!