Co może lepiej poprawić humor niż półgodzinne przeglądanie śmiesznych memów w internecie? Potrafią rozbawić do łez i są najczęściej udostępnianymi treściami w internecie. Ale przed tym, jak pojawiły się memy, królowały śmieszne rysunki publikowane w gazetach i czasopismach. To właśnie te strony otwierałam jako pierwsze, kiedy w moich rękach znalazło się nowe wydanie. Najlepsze z najlepszych były te nie tylko śmieszne, ale satyrycznie prawdziwe… I powiem Wam coś – moim zdaniem nikt nie publikował i nie publikuje lepszych niż New Yorker. Czy można oczekiwać czegoś innego, skoro bawi i edukuje nas już prawie sto lat?
Dla New Yorker rysował między innymi Andrzeja Czeczota – wybitny polski grafik i twórca filmów animowanych. Rysunki satyryczne w New Yorker przyniosły mu rozpoznawalność na całym świecie. Do dzisiaj zresztą, rysunek opublikowany w tym tytule zapewnia olbrzymi sukces zawodowy.
W New Yorker znajdziecie śmieszne i satyryczne rysunki prawie na każdy temat: praca, polityka, pupile, miłość, związek. Zgadnijcie, który temat lubimy najbardziej? Wiadomo, że ten o jedzeniu. Niżej znajdziecie kolekcję naszych ulubionych śmiesznych i poniekąd satyrycznych rysunków o branży gastronomicznej. Dajcie koniecznie znać, który najbardziej Was rozbawił. A jeśli chcecie pośmiać się więcej zapraszamy do naszej zabawnej tablicy na Pinterest.
„Nikt nie powiedział, że nie możemy zjeść żmii!”
„No wiadomo, że czujesz się świetnie! To smakołyki napakowane antydepresantami.”
„Przepraszam, ale oszukuję dietę i nie potrzebuję świadków zbrodni”
„Hallo, tu mówi wino!”
„Oh! Ciekawe czy te plamy kiedykolwiek się spiorą.”
„O, to w tym miejscu tworzy się magia!”
„Zadzwonisz???”
„Dziękuję. Zjem przy barze.”
„Tu Fusilli, wariacie! Jak się masz?”
„Nie mogę uwierzyć, że jadłem cały ten jarmuż na darmo.”
„Gwiazdki Michelin dla opon.”
„Kto następny?”
„Gluten wrócił! I jest wściekły.”
„Nienawidzę jej.”
„Pięknie, gdzie Cię tak zrobili?”
„Twinkie! Nic się nie zmieniłeś! W czym tkwi twój sekret?”
