Można mieć mieszane uczucia do zapożyczonego i obcego dla polskiej kultury święta Halloween, ale ciężko jest się oprzeć możliwości zapomnienia na chwilę o górze obowiązków i na jeden wieczór przeistoczyć się w surrealistyczną istotę, spełniając jedną z dziecięcych fantazji.
Trudno też jest zaprzeczyć, jak dużą rolę w naszym życiu odgrywa zafascynowanie rzeczami paranormalnymi i spirytualnymi. Nie znam żadnej osoby, która co najmniej raz w życiu nie uczestniczyłaby w opowiadaniu strasznych historii przy ognisku lub w domu pod kołdrą. Po prostu lubimy się bać! 😉
W takich historiach postać Wiedźmy zawsze była otoczona intrygą i wywoływała mieszane uczucia. Niektórzy kojarzą ją ze starą i złą kobietą. Eagles śpiewa o niej, że ma “raven hair and ruby lips, sparks flying from her fingertips.”
Ja już dawno wykreowałam sobie swoją własną wersję – wersję wiedźmy nowoczesnej, coś pomiędzy Stevie Nicks, Florence Welch i całej czarującej trójki z Czarownic z Eastwick. Tajemnicza i niebezpieczna, z wyrafinowanym gustem, dobrymi manierami i zabójczym spojrzeniem. Ona zawsze ma parę sztuczek w zanadrzu, które mogą uratować każdą sytuację.
Moją nowoczesną czarownicą może być każda kobieta i jak każda kobieta, wiedźma też lubi ugościć. A czy wrócicie z imprezy, czy nie, to już zależy od Was. 😉
To co? Macie odwagę dołączyć do mojej tegorocznej imprezy Halloweenowej?