Nie jestem wybredną osobą jeżeli chodzi o jedzenie – pochłaniam wszystko: mięso, chleb, słodycze, warzywa. Wszystko… z wyjątkiem zupy. Może dlatego, że się nią przejadłam jak byłam mała, a każdy obiad wtedy bezwzględnie musiał rozpoczynać się od zupy. Jak tylko umknęłam „na dobre” z domu i od pilnego oka babci, zapomniałam ze istnieje takie danie.
Z czasem jak odpoczęłam od barszczu, zupek warzywnych, zaczęłam doceniać i poznawać „nowe” smaki zup… krem z dyni czy szparagów, włoskie minestrone czy hiszpańskie gazpacho. To ostatnie teraz często gości w moim letnim jadłospisie. Może dlatego, że zupełnie nie smakuje jak tradycyjna zupa, idealnie gasi pragnienie i syci w trakcie upałów. Gazpacho zawiera wszystko czego można wymagać od idealnego letniego posiłku: świeże sezonowe składniki, witaminy, wyraźny smak, kremową konsystencję i zbawienne orzeźwienie.
Odmian gazpaczo jest bardzo dużo, ale baza tego tradycyjnego hiszpańskiego chłodnika zostaje ta sama: pomidory, oliwa z oliwek, ocet balsamiczny i czosnek. Pierwotnie Gazpacho było daniem biedoty, hiszpańskich robotników, ale z czasem zostało docenione przez znawców kulinarnych z całej Europy.
Moja wersja gazpaczo jest lekko zmodyfikowana i dopasowana do moich własnych smakowych preferencji. Do tradycyjnej bazy dodałam czereśni, a gotowe i schłodzone gazpacho podaję z sosem balsamico, kozim serem i świeżo zmielonym pieprzem. Moje gazpacho już nie jest zwykłą przystawką, tylko może służyć jako pyszny i lekki letni lunch. Koniecznie musicie spróbować i zaręczam Wam, że będziecie bardzo milo zaskoczeni jego wyraźnym i aksamitnym smakiem.
Czereśniowe gazpaczo z kozim serem
Składniki
- 500 g pomidorów
- 200 g czereśni
- 1 mały ząbek czosnku
- garść liści bazylii
- 2 łyżki oliwy extra vergine
- sól morska
- twarożek kozi
- świeżo zmielony pieprz
- sos balsamico
Przygotowanie
- Pomidory polewamy gorącą, prawie wrzącą wodą i zostawiamy na minutę. Dzięki temu skórka z pomidora odejdzie bez wysiłku. Obrane pomidory kroimy na ćwiartki, wycinamy twarde szypułki i usuwamy pestki. Miąższ kroimy w kostkę. Wkładamy do pojemnika blendera wraz z bazylią i czosnkiem.
- Usuwamy pestki z czereśni i dosypujemy je do blendera. Dolewamy oliwę extra vergine, doprawiamy szczyptą soli i miksujemy na gładkie puree. Wstawiamy do lodówki i schładzamy. Chłodnik najlepiej przygotować kilka godzin przed podaniem i dobrze schłodzić w lodówce.
- Gazpacho podajemy z twarożkiem kozim, świeżo zmielonym pieprzem i skrapiamy sosem balsamico.
zdjęcia* RiE