Smažený sýr (panierowany żółty ser), hovězí guláš na pivě (czeski gulasz wołowy), czy králíka na smetaně (królik w śmietanie) – masz apetyt na tradycyjną czeską kuchnię? Nie musisz jechać aż do Czech. Wystarczy, że wpadniesz do restauracji Bernard we Wrocławiu.
W samym sercu wrocławskiej starówki, dwupiętrowy Bernard z przestrzennym, zadaszonym ogródkiem kusi daniami inspirowanymi kuchnią czeską i dolnośląską, kraftowym piwem oraz dużym wyborem likierów Saska. Wszystko w tej restauracji wskazuje na to, że trafiliśmy do miejsca ze smakiem. Od pysznej kuchni, przez klasyczne wnętrza, po czas oczekiwania na stolik. Wybierając się do Bernarda nie zapomnij zrobić rezerwacji. O tym miejscu głośno w całym mieście!
Wnętrza restauracji Bernard idealnie nadają się na kameralną kolację, jak i wyjście z grupą znajomych na smaczne jedzenie i doborowe trunki. Na parterze, oprócz surowego stylu przywodzącego na myśl praskie puby i restauracje, znajdziecie drewniane stoły i imponujący bar. Przestrzeń stworzona na wieczór w wesołym towarzystwie.
Góra wabi malutkimi przytulnymi stolikami wzdłuż ściany, na której wiszą zdjęcia i obrazy starego Wrocławia, a z dużych półokrągłych okien widać zabytkowy wrocławski ratusz.
Przeglądając menu, ciężko zdecydować się na jedną pozycję. Zdecydowanie warto zamówić coś z czeskich specjałów. Wybór padł na staroczeski gulasz wołowy z knedlikiem drożdżowym oraz autorskie danie szefa kuchni – jagnięcinę z owczym serem. Lepiej nie mogłam trafić. Oba dania są wyborne.
Kawałeczki knedlika drożdżowego co chwilę wędrowały do gęstego piwnego sosu. Wołowina rozpływała się w ustach. Całość dania dopełniła Saska o smakuKawa z Nutą Brandy.
Jagnięcina zaskoczyła kreatywnością, z jaką zostały dobrane do niej dodatki. Delikatne puree z zielonego groszku, ciepła sałatka z bobu, mięty i młodej botwinki oraz kasza bezbłędnie komponowały się z jagnięciną. Likier Saska Wiśnia z Nutą Rumu wyśmienicie dopełniła danie.
Wiem, że jeszcze nie raz odwiedzę restaurację Bernard. Wrócę chociażby na czeski smażony ser i kieliszek Saski o smaku Pigwy.
zdjęcia* Bernard i RiE