Kawa!!! Napój, który zrobił się tak samo niezastąpiony w naszej codziennej diecie jak woda. Nic tak nie stawia na nogi jak filiżanka dobrej, aromatycznej kawy rano, i nic tak nie uprzyjemni zimnego jesiennego popołudnia jak spotkanie ze znajomymi w przytulnej kawiarence. Bez kawy nie możemy już żyć, tak samo jak nie możemy powstrzymać się żeby nie wrzucić kolejnego zdjęcia z kubkiem kawy na Instagram. A jeszcze lepiej zdjęcie kubka kawy w stylowej kawiarence w towarzystwie pysznego i bardzo fotogenicznego ciasta domowego wypieku.
Gdy po raz pierwszy weszłam do wnętrza kawiarni Barometr Coffee & Bar, usytuowanej w samym sercu Bielska-Białej, na Bielskiej Starówce, wiedziałam, że moja lista powiadomień na Instagram będzie zasypana zdjęciami z tego lokalu. Barometr spełniał wszystkie oczekiwania najbardziej wymagającego Instagramowicza! Niepowtarzalne antyczne wnętrze, kawa parzona na przeróżne sposoby, nietuzinkowe ciasta, które wyglądają jak gdyby wycięte z magazynu kulinarnego, nie mówiąc już o tym jak pysznie smakują. A do tego nastrojowa, głównie nu-jazzowa muzyka i przemiła obsługa. Ten lokal naprawdę warto odwiedzić!
A żeby lepiej zapoznać się z lokalem i jego ofertą, zaprosiliśmy dzisiaj na bloga właściciela kawiarni Szymona Jackowskiego
Wszystko ma swój początek. Ciekawe, jaki miał Barometr Coffee & Bar. 😉 Opowiedz jak powstała kawiarnia i dlaczego akurat taka nazwa?
Historia zaczęła się wiele lat temu w Wiedniu, gzie często przebywałem głównie w czasie wakacji u rodziców. Pijąc tam kawę, w różnych miejscach, zauważyłem, że kawa smakowała różnie, ale zawsze znacznie lepiej niż w Bielsku. Minęło równe 15 lat odkąd zacząłem pić kawę i się nią interesować. Następnie pochłonęły mnie studia i praca w branży IT. Kawę wtedy kupowałem w Austrii, bo na miejscu ciężko było znaleźć dobrą kawiarnię. Kawę piłem tylko w domu i w pracy, gdzie całe biuro ją piło. Ponad 6 lat temu gdy branża IT nie miała się dobrze, a w firmie w której zarabiałem pieniądze nie widziałem perspektyw, postanowiłem odejść. Wtedy zacząłem szukać miejsca… na swoją kawiarnię. Oszczędności po czasie się skończyły, a miejsca na kawiarnie nie było. I tak pięknego wiosennego dnia wracając z sądu i przechodząc przez Bielską Starówkę zobaczyłem pusty narożny lokal z kartką „do wynajęcia”, zadzwoniłem pod wskazany numer i reszta potoczyła się sama. Fajnie.
Nazwa barometr powstała w trakcie remontu lokalu, a dokładnie w momencie budowy miejsca do parzenia kawy – baru. Lokal nie jest duży i wtedy pomyślałem że „bar-o-metr od Ciebie”, świetnie wyszło bo sam barometr jest urządzeniem do mierzenia ciśnienia, więc tym bardziej kawa, ciśnienie i bar-o-metr od Ciebie będzie nazwą pasującą do tego miejsca. Natomiast dodatek Coffee & Bar jest po to by, sprofilować lokal gastronomiczny.
Na stronie Barometr od razu po jego nazwie jest napisane: „kultura.design.ekologia.smak”. Powiedz nam trochę więcej o filozofii kawiarni i do kogo jest skierowana jej oferta?
Z biegiem czasu jak artyści zaczęli zawieszać swoje prace we wnętrzu, klienci doceniać i chwalić wystrój, jak również wysoką jakość produktów, a produkty staram się w miarę możliwości dobierać jak najbardziej dobre i EKO, dołożyłem do nazwy, sformułowanie „kultura.design.ekologia.smak”.
Filozofia tego miejsca była i jest bardzo prosta. Tu nie dostaniesz „kota w worku”, tu nie „zakrztusisz się ością”, … bo wiem jak to jest kiedy jesteś rozczarowany spożywanymi napojami czy posiłkami, „jak myślisz że będzie spoko, a jest daleko do tego żeby było spoko”, a właściciel i obsługa „wciska kit”. W kawiarni Barometr Coffee & Bar dostaniesz bardzo wysokiej jakości dobre produkty, a kawy i ciasta #kawyiciasta muszą być takie że nie będziesz żałować wydanych pieniędzy, będziesz wracać i móc polecać z czystym sumieniem tą kawiarnię.
Miejsce zostało stworzone dla wszystkich, chciałem aby nie było zorientowane na wiek, grupy społeczne czy kulturowe, i myślę że mi się to udało. Cieszę się jak w witrynie siedzi para nastolatków, na kanapie rodzina z dwójką dzieci, obok adwokaci, biznesmeni, po drugiej stronie cztery dziewczyny po skończonej pracy wpadły na swoją dyskusję, a na końcu dwie starsze panie piją espresso i prosecco, delektując się ciastkiem ze śliwką, w między czasie studenci i uczniowie przychodzą po kawę na wynos. I często tak to wygląda. Tak tu jest.
Jeszcze niedawno w Polsce znano tylko trzy rodzaje kawy: czarną, z cukrem i z mlekiem. Dzisiaj oprócz zapożyczonych z całego świata tradycyjnych metod parzenia kawy, pojawiły się też alternatywne sposoby zaparzania ziaren kawowca. Apetyty rosną w miarę picia. Widzę, że Barometr z powodzeniem nadąża za trendami oferując szeroki wybór metod parzenia, od tradycyjnego ekpresso do co raz bardzie popularnego dripu i aeropressu. Opowiedz nam jaka jest podstawowa różnica pomiędzy wyżej wspomnianymi metodami i która z nich cieszy się w Barometr największa popularnością.
Każdy gatunek kawy, miejsce w którym dane drzewko rośnie, gleba, warunki atmosferyczne mają wpływ na zróżnicowanie smaków i zapachów, jest to potężne bogactwo różnych związków, głównie olejków aromatycznych, które w różnym stopniu, w zależności od metody parzenia są uwalniane do napoju kawowego. Dlatego w mojej kawiarni proponujemy nie tylko szeroki wybór metod parzenia kawy, ale również samych kaw, tak abyś pijąc na co dzień intensywnie esencjonalne espresso, mógł poznać niepowtarzalne bogactwo i głębie smaku różnych kaw, a nawet tej samej zaparzonej różnymi metodami. Coraz większą popularnością cieszą się alternatywne metody parzenia kawy głównie drip, jest szybki i prosty i dobry, ale „piękne” jest to że wiele moich klientów pijących kawę z mlekiem i z cukrem po czasie zaczyna pić czarną lub „tłuste” espresso rezygnując z cukru, chcąc poczuć prawdziwy smak kawy. Kawa z mlekiem i dodatkami staje się teraz raczej kawą deserową.
I samemu jest mi teraz trudno ocenić która kawa była czy jest najlepsza… raz taka, raz inna, na to wpływa wiele czynników.
Kawa to nie tylko kofeina, która pobudza działanie umysłu. Po małą czarną sięgamy coraz częściej wyłącznie dla jej smaku i aromatu. Jako ekspert i smakosz zdradź nam tajemnicę jak wybrać tą najlepszą kawę z pośród tylu gatunków? Jakie są najważniejsze kryteria, którymi musimy się kierować podczas wyboru kawy?
Nie wiem, krótko mówiąc ile rodzajów jest kaw, metod i przede wszystkim sposobów parzenia, bo kawa można się nią bawić na wiele sposobów. Najważniejsze jest to żeby to nie była kawa rozpuszczalna, bo ta nie ma nic wspólnego z kawą. Kawy stricte mocno przemysłowe, znane wszystkim, są to też kawy marnej jakości z których nie wydobędziemy odpowiedniego i satysfakcjonującego nas aromatu i smaku. W Polsce są sklepy internetowe które oferują wysokiej jakości kawy, jak również mamy parę bardzo dobrych palarni, wystarczy poszukać, lub udać się do naprawdę dobrej kawiarni, którą znajdziemy już teraz w każdym mieście, a na pewno pomogą wyborze. W kawiarni Barometr Coffee & Bar oraz w moim sklepie internetowym coffeespeciality.pl oferujemy takie właśnie, wysokiej jakości kawy. Ja zawsze służę pomocą i poradą.
Czy sposób parzenia wpływa na wybór ziaren?
Tak ponoć jest…, do ekspresów wysokociśnieniowych zwykle używa się ziaren mocno palonych, natomiast do metod alternatywnych – przelewowych sięga się po delikatniejsze smakowo ziarna i nie palone zbyt mocno. Ale nie jest to regułą, i jak wspominałem wcześniej kawą można się bawić i kombinować na wiele sposobów.
Jaką kawę serwujecie w Barometr Coffee & Bar?
Od samego początku powstania kawiarni, sprowadzam z Włoch z małej miejscowości pod Rzymem kawę która mi zasmakowała bardzo i po ponad 4 latach jej picia, jej nie zmienię … a szukam. Kawa wypalana jest w tradycyjny włoski sposób w małej palarni, która nie zmieniła metody wypalania ziaren od momentu powstania w 1930 roku. Jest to typowe włoskie, bardzo esencjonalne „tłuste espresso”. Tą kawę parzymy pod espresso, natomiast do czasu do czasu zmieniam tam ziarna na speciality, i obserwuje. W drugim młynku jest mieszanka kaw z pięciu plantacji i jest to mieszanka stworzona pod kawy mleczne, przez jedną z najlepszych palarni na świecie Solberg&Hansen, której jestem dystrybutorem.
zdjęcia* RiE
