Zna cię na wylot i akceptuje taką, jaka jesteś. Zawsze wysłucha, pomoże, pocieszy, podtrzyma na duchu dobrym słowem. Jest fantastycznym kompanem, docenia twoje sukcesy. Idealny facet? Nie! Prawdziwa przyjaciółka! Każda z nas ma na pewno taką osobę lub osoby – jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne, które są w stanie wskoczyć za Tobą w ogień.
O babskiej sztamie można mówić i pisać dużo – każda z Was opisałaby z pewnością swoją relację z przyjaciółką. I z pewnością każda z Was opowiadając o tej relacji, uśmiechałaby się szeroko, a zaraz potem zadzwoniła do swojej psiapsiuły. Tej relacji nie jest w stanie zrozumieć żaden facet. Bo jak można zrozumieć w męskim mnienaniu godziny spędzone na telefonie, FB, w kawiarni, na imprezie – i to tak często?! Facetom wystarczy spotkanie raz przy piwie na jakiś czas i to ma być ok. Ale każdy facet wie, że z babską przyjaźnią musi się baaaardzo liczyć! Chcąc wkupić się w Twoje łaski, zaplanować piękne zaręczyny lub prezent – niespodziankę na przeprosiny to właśnie do niej się zwróci najpewniej z prośbą o pomoc. Bo nikt nie zna Cię tak dobrze jak Twoja przyjaciółka. Jest dla Ciebie jak siostra (albo czasem bliższa niż rodzeństwo). Rozumiecie się bez słów i nigdy nie kończą Wam tematy do rozmów – a jeśli się jakimś cudem skończą, to pomilczeć w takim towarzystwie jest zawsze przyjemnie!
Jednak babska przyjaźń to nie tylko wspólny czas na zakupach, plotkach, kinie i imprezach. Ta przyjaźń wiele przeszła. Ta prawdziwa jest zbudowana na wzajemnym wsparciu, zaufaniu, motywowaniu do działania i trudnych sytuacjach. Trafne jest powiedzenie, że przyjaciół poznaje się w biedzie. Tylko w ten sposób tak naprawdę możesz zweryfikować, ile oddania i zaangażowania jest w drugiej osobie i jak bardzo ceni sobie relację z Tobą.
Znam kobiety, które na słowie „Przyjaciółka” zawiodły się najbardziej, bo to właśnie one wbiły nóź w samo serce. Bo stwierdzenie babska przyjaźń jest bardzo wysublimowane i naprawdę trzeba sobie zasłużyć na to miano. Ale w prawdziwej kobiecej przyjaźni najpiękniejsza jest obecność. Jedna dla drugiej. Czasem osobiście, a czasem na odległość. Ale jesteśmy. To właśnie prawdziwa przyjaciółka Cię przytula, gdy płaczesz, bo nie możesz się pozbierać po kolejnym rozstaniu z facetem, kłótni rodzinnej albo innej, bardzo trudnej dla Ciebie sytuacji. Pożycza Ci pieniądze w sytuacjach awaryjnych – jeśli tylko może. Krzyczy, gdy widzi, że robisz coś wbrew sobie lub co może Ci zaszkodzić i nie słucha Twoich dziwnych wówczas argumentów. Na hasło „nie mam ochoty dziś nigdzie wchodzić”, z powodu Twojego podłego nastroju wyciąga Cię prawie na siłę na spacer.
Przyjaciółka jest tą, która powie Ci coś prosto z mostu z pozycji obserwatora nie zważając na to, co sobie pomyślisz i jakie to w Tobie obudzi odczucia, bo chce Twojego dobra. A czasem po prostu jest – i to w zupełności Ci wystarczy. Nie ważne czy jest zaraz obok, czy 500 km dalej. I naprawdę nie ma znaczenia, czy widzicie się często, czy raz na kilka miesięcy – prawdziwa babska przyjaźń jest trwała i dojrzała, odporna na kilometry.Tylko z przyjaciółką podzielisz się opinią o swoim facecie, teściowej, nowej pracy – bez ogródek. I tylko przyjaciółka jest w stanie zrozumieć Twoje emocje i zareagować na nie.
Zapytałam dziewczyny ze Stowarzyszenia Kobieca Forma Życia o to, jak budowały swoją przyjaźń. Oto, co napisała Sylwia:
"Mam od jakiegoś czasu, dokładnie od 8 lat koleżankę, która mogę nazwać przyjaciółka. Ale dopiero teraz gdy jest daleko i nie widzę się z nią codziennie wiem, że to przyjaźń. Bo mimo, że już nie mieszkamy blisko siebie, to bez względu na godzinę potrafimy zadzwonić do siebie z problemem lub z radością. O dziwo przez osiem lat nigdy się nie kłóciłyśmy. Nigdy! Bo w przyjaźni nie chodzi by żyć czyimś życiem, tylko być przy drugiej osobie… Nawet gdy widzimy, że ta osoba robi coś źle."
Ja swoje przyjaciółki znam od podstawówki i liceum. I za nic nie oddałabym tej relacji. Bo jest wyjątkowa i wiemy, że możemy zawsze na siebie liczyć. Cóż, nie bez powodu się mówi, że kobiety są górą.
Co jeśli jednak nie spotkałaś na swojej drodze prawdziwej przyjaciółki? Nie zamartwiaj się! Z pewnością najlepsze dopiero przed Tobą.
W naszym artykule "Jak upolować przyjaciela” znajdziecie wskazówki jak łatwo nawiązywać trwałe więzi. 🙂
Ale najpierw zastanów się, dlaczego pewne znajomości z dawnymi koleżankami się urwały. Czyja była to wina? Kto przestał odbierać telefon i nie miał czasu na spotkania? Hmm.. być może Ty? Odśwież znajomości. Czujesz że to zły pomysł? Otwórz się na nowych ludzi w Twoim życiu i rozejrzyj wokół. Wyjdź z domu! W nim nikogo nie spotkasz! Uczęszczaj do miejsc, które lubisz. Tam możesz spotkać osoby o podobnych zainteresowaniach i w „Twoim klimacie”. Jeśli ktoś jest wart Twojej przyjaźni, z pewnością Cię zauważy. I nie rób nic na siłę, dla zasady. Bo prawdziwa przyjaźń jest jak dobre wino – dojrzewa latami, powoli i … smakuje wybornie!
zdjęcia* Teodor Zozulia
