Jeśli chodzi o przygotowanie sałaty u mnie w domu (a odbywa się to dosyć często) to mam na to stały i sprawdzony przepis. Otwieram lodówkę, wyciągam wszystkie znajdujące się w niej warzywa, czasami też owoce, kroję wszystko, wkładam do miski, dodaję jakiś sos oraz ser lub mięso (z uwzględnieniem tego, co w danym momencie oferuje mi lodówka) i sałata gotowa. Ale czasami chce mi się poeksperymentować, pobawić się smakami i skomponować coś specjalnego. A oto rezultat eksperymentów – sałatka z grillowanych nektarynek i pomidorów z mozzarellą.
Natrafiłam w Internecie na przepis sałatki z nektarynek i pomidorów z mozzarellą. Takie wydanie włoskiego Caprese na bogato. Od razu wiedziałam, że muszę ją wypróbować i co bym chciała w niej zmienić i co dodać aby była jeszcze bardziej smaczna. Nie pomyliłam się. Sałata wyszła taka, jaką sobie ją wysmakowałam. Soczysta, orzeźwiająca, pełna smaku i aromatu. Spróbujcie a przekonacie się sami.
Sałatka z grillowanych nektarynek i pomidorów z mozzarellą
Składniki
- 2 szt. malinowe pomidory pokrojone na ćwiartki
- 2 szt. dojrzałe nektarynki pokrojone na ćwiartki
- 10 szt. mini kulek mozzarelli
- 1/4 szt. czerwonej cebuli pokrojonej w piórka
- 1 pęczek bazylii pokrojony w cienkie paseczki
- oliwa z oliwek do smaku
- zagęszczony ocet balsamiczny do smaku
- sól i świeżo zmielony czarny pieprz do smaku
- 1/4 szkl. prażonych orzechów włoskich lub garść innych dowolnych orzechów
Przygotowanie
- Nektarynki posypać solą i grillować bez tłuszczu po 2 minuty z każdej strony na mocno rozgrzanej patelni. Pozostawić do ostygnięcia.
- Pomidory, nektarynki i mozzarellę wyłożyć na talerz. Dodać cebulę, bazylię, oliwę z oliwek i sól. Delikatnie wszystko wymieszać. Pokropić sosem balsamicznym i posypać orzeszkami. Podawać natychmiast. Najlepiej smakuję z ochłodzonym Rieslingiem i kromką opieczonego chleba.
zdjęcia* RiE