Przyznam się Wam do czegoś. Grudzień jest dla mnie niesamowicie wyczerpującym miesiącem. Dzieciaki chorują mi już trzeci tydzień i siedzę z nimi zamknięta w domu, a jedyną rozrywką jest wyjście do lekarza, na sprawdzenie czy już jest lepiej. Przerobiłam już wszystkie bajki i zostałam mistrzynią prac łączonych. Pisząc ten tekst, gotuje wybitną karkówkę i gram z córką w jej ulubioną grę. I tyję! Pomiędzy jedną zabawą, a drugą jedyne na co mam ochotę, to coś upichcić. Głowa mi odpoczywa, jak przesiewam mąkę przez sitko i kroję cebulę. W tym męczącym okresie, znalazłam ukojenie w kuchni. Śmieszne prawda? Gdy już dzieci idą spać, na dokładkę przyrządzam delikatne przekąski, które podjadamy z Mężem przy dobrym winie, lub ciepłej herbacie. W tle leci pozytywny film i świat staje się piękniejszy.
Dziś mamy dla Was przepis na niesamowicie wciągającą przekąskę. Ja zawsze zwracam uwagę na przekąski, szczególnie na domówkach. Ich im więcej tym lepiej. Bo kto przy rozmowie, nie lubi coś na szybko przegryźć, tak by zaspokoić potrzebę smaku a jednocześnie nie przerywać interesującej debaty. Idealne są do tego mini kulki serowe z żurawiną i orzechami włoskimi. Palce lizać! Nie tylko są pyszne, ale kuszą swym ekstrawaganckim wyglądem.
Kulki serowe z żurawiną i orzechami włoskimi
Składniki
- 200 g serka typu Philadelphia
- 100 g sera koziego
- ½ szkl. posiekanej suchej żurawiny
- ½ szkl. pokruszonych orzechów
- 1/4 szkl. drobno posiekanego szczypiorku
Dodatkowo:
- słone paluszki
- szczypiorek do dekoracji
Przygotowanie
- Mieszamy wszystkie składniki razem. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Formujemy kulki, wstawiamy na godzinę do lodówki. Przed serwowaniem dodajemy słony paluszek, wiążemy kokardkę ze szczypiorku.
zdjęcia* RiE
